Dziennik z podróży:
14-16.03.2012
[Salwador]: Santa Ana- Joya de Cerén-Santa Ana
[Gwatemala]: granica w Anguiatú
[Honduras]: Copán Ruinas
Ostatnie chwile w Salwadorze wypadło nam spędzić w mieście Santa Ana i jego okolicach.
Właściwie nic szczególnego podczas tych kilku dni się nie wydarzyło. Ale czy zawsze musimy doświadczać jakiegoś ”WOW”? Nie, przecież nie o to chodzi! 🙂
Doceniamy chwile spokoju i odpoczynku w malutkim, kolorowym pokoiku w Hotelu El Faro, którego jedną ścianę zdobi malunek pięknej, bezludnej plaży z palmami, a drugą kiczowaty obrazek młodej dziewczyny. Za dnia plątamy się po mieście, wieczorami chłodzimy się w przeciągu niewielkiego wentylatora. Jest tak duszno i gorąco!
W czwartek przychodzi czas na niedaleką wycieczkę za miasto. Odwiedzamy miejsce, w którym około 590 roku wydarzyła się ogromna tragedia. W wyniku niespodziewanego wybuchu wulkanu, niewielka wioska Majów została pogrzebana pod kilkumetrową warstwą popiołu i pyłu. Najpewniej mieszkańcy Joya de Cerén zdążyli uciec przed wściekłym żywiołem, bowiem na miejscu nie odnaleziono ludzkich ciał, a jedynie na wpół zjedzone potrawy, porzucone naczynia, meble…
– Hallo! I love you! – krzyczy w stronę Łukasza „dama lekkich obyczajów” polująca na klientów na ulicy sąsiadującej z tą, na której znajduje się nasz hotelik.
– I love you, amigo! – rzuca jej koleżanka po fachu i zalotnie puszcza oczko w stronę Łukasza, na co ten łapie mnie mocno za rękę, przysuwa blisko siebie i ciągnie na drugą stronę ulicy.
– Co? Nie skusisz się? – pytam, śmiejąc się z całej tej sytuacji, która, niczym bumerang, wraca każdego ranka, południa, popołudnia i wieczora za każdym razem, gdy przechodzimy feralną uliczką.
W końcu nadszedł czas, by pożegnać piękny, gościnny Salwador.
Wyruszamy z samego rana wiedząc, że podróż zajmie nam cały dzień. Wyjeżdżamy z Salwadoru, zaglądamy na kilka godzin ponownie do Gwatemali, skąd jedziemy już prosto do Copán Ruinas – niewielkiej, turystycznej miejscowości położonej w Hondurasie.
Tekst: Ewelina
Zdjęcia: Łukasz
INFORMACJE PRAKTYCZNE:
nocleg w Hotelu El Faro w Santa Ana – 10 $/pokój z jednym, dużym łóżkiem
autobus z Santa Ana do skrzyżowania (Santa Ana, San Juan Opico) w San Andres– 0,85 $/os
pick-up lub autobus ze skrzyżowania do Joya de Cerén – 0,25-0,5 $/os
wejście do Joya de Cerén – 3 $/os